Poradniki, książki, fora internetowe dotyczące małego dziecka, jego zdrowia, pielęgnacji, rozwoju i wychowania często dużą wagę przypisują mamie, mówiąc o trudach macierzyństwa, ogromnym poświeceniu, pomijając przy tym nieco rolę, jaką pełni ojciec.
Tymczasem świeżo upieczony tata również ma ciężki orzech do zgryzienia. Stereotyp mężczyzny przedstawia go jako głównego żywiciela rodziny, który ma dbać o sytuację materialną, chronić i dbać o swoją rodzinę. Pojawienie się dziecka sprawia, że czuje on ten obowiązek jeszcze mocniej i w jak najlepszy sposób stara się go wypełnić. Teraz jest odpowiedzialny nie tylko za partnerkę, ale i za dziecko. Jego rodzina powiększyła się, a to wiąże się z dodatkowymi potrzebami, które należy spełnić, dodatkowymi obowiązkami, którym trzeba podołać. Zwykle, w okresie tuż po narodzinach dziecka, to mężczyzna pracuje i dba o sytuację finansową, a kobieta zostaje w domu z dzieckiem. Ona całkowicie może poświęcić się dziecku, być przy nim cały czas. Mężczyzna natomiast po powrocie z pracy ma mniej czasu, w porównaniu z mamą, na spędzenie go z dzieckiem.
Mężczyzna, podobnie jak kobieta, nie został wyposażony w checklistę cech idealnego ojca. Również czuje lęk, niepewność, strach, jak to będzie, czy poradzi sobie w roli ojca, czy praca jaką ma wystarczy na utrzymanie rodziny, czy podoła obowiązkom i będzie potrafił wychować małego człowieka. Takie uczucie są zupełnie normalne i doświadcza ich prawie każdy przyszły czy świeżoupieczony tata. Świadomość, że wszystko się zmieni, konieczność przeorganizowania dotychczasowego życia, rezygnacja z wielu przyjemności, aktywności i beztroskiego życia przeraża. Dopiero widok dziecka, uświadomienie sobie, że jesteśmy za nie odpowiedzialni i od nas zależy na jakiego człowieka wyrośnie sprawia, że negatywne uczucia, strach i przerażenie mijają.
Niezwykle ważna jest akceptacja przez mężczyznę nieuchronnych zmian, jakie go czekają. Umiejętność ta daje wiele szczęścia i poczucia spokoju, co z kolei pozwala na czerpanie z bycia tatą pełnymi garściami.